czwartek, 17 września 2015

Lodowa kraina

Efektowna i łatwa w przygotowaniu zabawa ucząca, ku mojemu zdziwieniu, cierpliwości. Najtrudniejsze dla dwuletniej Agatki okazało się oczekiwanie na uwolnienie zwierzątek. Ciekawe było  też oglądanie szybkości oraz sposobu "znikania" lodu w zależności od przyjętej metody rozpuszczania (spryskiwacz, konewka, wiadro z wodą, suszarka, promienie słońca).



Zabawę z lodem zorganizowałam kiedy było jeszcze upalnie, ale w zamrażarce mam zapasy, które zamierzam wykorzystać w długie jesienne wieczory. Można dziecko posadzić w wannie, w brodziku albo na ręczniku przy misce. 


Podobnie jak w zabawie na ścieżce sensorycznej, zabawa z lodem stwarza możliwość poszerzenia słownictwa o przymiotniki (twardy, zimny, mokry, biały, przezroczysty) dzięki bezpośredniemu doświadczaniu.


poniedziałek, 7 września 2015

Mobil Munari

Zrobiliśmy to! Zrobiliśmy montessoriańską pomoc dla noworodków i niemowląt! 


Zobaczyłam kiedyś to cudeńko i przez głowę przeszły mi dwie myśli: pierwsza - moje dziecko jest już na to za duże i druga - to jest za trudne, żeby zrobić samemu. Jednak, kiedy w naszym domu pojawiła się Karolina i pokazałam mężowi, że dla noworodków też są zabawki, powiedział, że koniecznie chce to zrobić. I tak też się stało. Wspólnymi siłami stworzyliśmy drugi z serii montessoriańskich mobili - Mobil Munari, który przeznaczony jest dla dzieci w wieku 3-6 tygodni.



Mobil to rodzaj karuzeli tylko bez elektrycznego mechanizmu. Zaprojektowany zgodnie z poszczególnymi potrzebami i możliwościami rozwojowymi małego człowieka. Mobile przyciągają wzrok i pobudzają do aktywności. Nasze Maleństwo jest bardzo zainteresowane poruszającymi się elementami i nawet śmieje się na ich widok. Zrobienie tego mobila przyniosło lepszy efekt niż się spodziewaliśmy. Leżenie pod nim sprawia przyjemność nawet dorosłym.

Mobil Munari wbrew pozorom nie jest trudno wykonać. Tutaj są gotowe do wydrukowania szablony oraz instrukcja. A poniżej schemat przedstawiający połączenia elementów:

http://www.domowemontessori.pl/mobile-numer-1-mobile-munari/

Zamiast szklanej kuli użyliśmy plastikowej (można kupić przez internet lub na stoisku z przedmiotami do robienia własnych dekoracji). Do zawieszenia użyliśmy żyłki, ale lepiej sprawdziłaby się chyba nitka. 

Inne mobile:

http://www.howwemontessori.com/how-we-montessori/infant-mobiles/ 

Mobile w kolejności prezentacji dziecku:


1. Czarno-białe obrazki 0-4 tygodni
2. Mobil Munari 3-6 tygodni
3. Ośmiościany (The Octahedron Mobile) 5-8 tygodni
4. Mobil Gobbi 7-10 tygodni
5. Tancerki (The Dancers Mobile) i Falujący rytm (Flowing Rythm Mobile) 8-12 tygodni
6. Motyle (Butterflies), Kolibry (Hummingbirds) i Wieloryby (Mothers and baby whales) 10-16 tygodni

Tutaj można kupić zestaw 4 mobili ;)

Więcej informacji i zdjęć:



czwartek, 3 września 2015

Porządek

"Porządek, porządek to wróg zwierządek" - mruczała Kaczka Katastrofa, gdy nie chciała sprzątać pokoju.* Z tym też kojarzą się dzieci. Z bałaganem. W domu, w którym są dzieci zabawki opanowują w coraz większym stopniu przestrzeń dorosłych. Ja bardzo lubię, gdy wszystko jest na swoim miejscu. Mam nadzieję, że do pedantyzmu jeszcze daleko, ale cieszy mnie porządek. Trudno było mi się, więc pogodzić z tym, że zabawki są wszędzie. Zaczęłam też zastanawiać się, jak uczyć dziecko sprzątania po sobie i dbałości o porządek. Doszłam do dwóch wniosków: minimalizm i segregacja.


Minimalizm to udostępnienie dziecku tylko tych zabawek, którymi jest aktualnie zainteresowane. Większa ich ilość w cale nie powoduje, że dziecko dłużej będzie się bawiło. Raczej "zagracenie" przestrzeni powoduje chaos i utrudnia skupienie.

Segregacja to w naszym wydaniu pudełka, pudełeczka i koszyki. Kiedy Agatka była niemowlakiem i bawiła się głównie gryzakami i grzechotkami wszystko trzymaliśmy w jednym pojemniku. Później wymieniłam zabawki na bardziej odpowiadające rocznemu dziecku i zaobserwowałam coś takiego: Agatka przychodziła do posprzątanego salonu i kierowała swoje kroki do pudełka z zabawkami, zaglądała do środka i wyjmowała kolejne rzeczy, przyglądała się każdej z nich i wyrzucała za siebie. Gdy dochodziła do połowy była już znudzona. Nie była zainteresowana ani tym, co zostało w środku, ani tym co leżało już na dywanie. Koniec "zabawy". Pomyślałam wtedy, że zabawki można posegregować i umieścić w oddzielnych pojemnikach. I to był strzał w dziesiątkę. Agatce łatwiej jest wybrać aktywność i dłużej się na niej skupić. Bardzo szybko zorientowała się też, które zabawki gdzie "mieszkają" i z jakiego powodu (jaką kategorię stanowi dana grupa przedmiotów).
A tak wygląda to w praktyce:

 Kuchnia a w niej...


... koszyk z produktami do krojenia,

koszyk z naczyniami kuchennymi,

koszyk z produktami z pluszu.

Kosz z klockami Duplo.

Pojemnik ze zwierzętami gumowymi i pluszowymi.

Pudełka na książki małe i duże.

Miejsce do pracy i niskie regały.


Koszyki na puzzle i układanki,




W zachowaniu porządku pomagają nam też meble dostosowane do wzrostu dziecka, brak grającą-świecąco-pierdzących zabawek rozpraszających uwagę oraz własny przykład :)

A wy macie jakieś sprawdzone sposoby na utrzymanie porządku i sprzątanie?

*W.Widłak "Pan Kuleczka"